Dom na placu Waszyngtona, eBooks txt

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
HENRY JAMESDOMNA PLACU WASZYNGTONAPrze�o�y�a Maria Skroczy�skaPA�STWOWY INSTYTUT WYDAWNICZYTytu� oryginaSu "WASHINGTON SQUARE�ROZDZIA� lW pewnych latach pierwszej po�owy naszego stulecia *, a �ci�lej m�wi�c, u jej schy�ku, praktykowa� z najwi�kszym powodzeniem w �r�dmie�ciu nowojorskim lekarz, kt�ry w wyj�tkowej chyba mierze cieszy� si� uznaniem, jakim w Stanach Zjednoczonych darzono zawsze wybitnych przedstawicieli zawodu medycznego. Zaw�d �w w Ameryce ceniony by� niezmiennie i m�g� z wi�kszym powodzeniem ni� gdzie indziej ro�ci� sobie prawo do miana: �zaw�d wolny". W kraju, gdzie cz�owiek chc�c odgrywa� jak�� role w spo�ecze�stwie musi albo zarabia� na swoje utrzymanie, albo stwarza� pozory, �e zarabia, sztuka leczenia zdaje si� w znacznym stopniu ��czy� w sobie dwa powszechnie uznane �r�d�a zaufania. Nale�y ona do dziedziny spraw praktycznych, co w Stanach Zjednoczonych powa�n� jest rekomendacj�; ponadto opromieniona jest �wiat�o�ci� nauki � zaleta ceniona w spo�eczno�ci, dla kt�rej umi�owanie wiedzy nie zawsze by�o zwi�zane z wolnym czasem i mo�liwo�ciami.Na s�aw� doktora Slopera z�o�y�a si� r�wnie� okoliczno��, �e jego wiedza i umiej�tno�ci doskonale si� r�wnowa�y�y. By� on tym, co si� zwie: �uczony doktor", a jednak w jego remediach nie by�o nic abstrakcyjnego � zawsze kaza� co� za�ywa�. I cho� uwa�ano go za cz�owieka nadzwyczaj sumiennego, nie dr�czy� ludzi teoriami; je�li nawet czasem* Pierwsze wydanie Washington S�uare ukaza�o si� w roku 1881, w wydawnictwie Harper and Brothers (przyp. t�um.).t�umaczy� co� bardziej szczeg�owo, ni�by si� to zdawa�o potrzebne pacjentowi, nigdy nie posun�� si� tak daleko, by (jak niekt�rzy praktycy znani nam ze s�yszenia) poprzesta� na samym wyja�nieniu, lecz zawsze pozostawia� recept� trudn� do rozszyfrowania. Bywali lekarze, kt�rzy pozostawiali recept� bez �adnego zgo�a wyja�nienia, on wszak�e nie nale�a� do tej kategorii, tego gatunku � co tu m�wi� � najbardziej prostackiego. Czytelnik przekona si�, �e opisuj� tu cz�owieka inteligentnego i �e dla tej g��wnie w�a�ciwo�ci doktor Sioper sta� si� miejscow� s�aw�.W czasach, kt�re obchodz� nas szczeg�lnie, mia� on bez ma�a lat pi��dziesi�t i popularno�� jego ju� dosi�g�a szczytu. Bystry, dowcipny, w najlepszym towarzystwie nowojorskim uchodzi� za cz�owieka �wiatowego � kt�rym by�, zaiste, w nader zadowalaj�cym stopniu. Aby uprzedzi� jakiekolwiek nieporozumienia, spiesz� doda�, �e nie mia� on w sobie ani odrobiny z szarlatana. By� z gruntu uczciwy � uczciwy w tej mierze, jakiej sam mo�e w pe�ni okre�li� nie potrafi�; i niezale�nie od wielkiej dobroduszno�ci �rodowiska, w kt�rym praktykowa� i kt�re lubi�o si� zwykle che�pi� tym, �e ma �najbardziej uzdolnionego" lekarza w ca�ym kraju, doktor Sioper co dzie� dawa� wyraz talentom powszechnie mu przypisywanym. By� dobrym obserwatorem, ba, nawet filozofem, a bystro�� s�du by�a dla niego czym� tak naturalnym i (jak mawiano) przychodzi�a mu tak �atwo, �e nigdy nic nie czyni� dla efektu � obce mu by�y wszelkie sztuczki i ambicje s�aw podrz�dnych. Trzeba przyzna�, �e fortuna mu sprzyja�a i �e kroczy� ku swej pomy�lno�ci bardzo �agodn� �cie�k�. W dwudziestym si�dmym roku �ycia po�lubi� czaruj�c� pann�, Katarzyn� Harrington z Nowego Jorku; o�eni� si� z mi�o�ci, za� panna Harrington w dodatku do swych wdzi�k�w wnios�a mu rzetelny posag. Pani Sioper by�a mi��, pe�n� gracji i og�ady, eleganck� m�od� dam� i w roku 1820 nale�a�a do urodziwych przedstawicielek ma�ej, lecz obiecuj�cej metropolii, kt�ra skupi�a si� wok� Battery z widokiem na Zatok� i kt�rej g�rn� granic� wytycza�y trawiaste pobocza ulicy Kana�owej. Mimo swychdwudziestu siedmiu lat Augustyn Sioper dostatecznie si� wyr�nia� na to, by z�agodzi� anomali� faktu, i� �wiatowa m�oda dama posiadaj�ca dziesi�� tysi�cy dolar�w rocznego dochodu i najcudowniejsze oczy na wyspie Manhattan, wybra�a w�a�nie jego spo�r�d tuzina konkurent�w. A oczy te i par� innych szczeg��w z nimi zwi�zanych by�y przez jakie� pi�� lat �r�d�em najwi�kszej rado�ci dla m�odego medyka, ma��onka oddanego i bardzo szcz�liwego.O�enek z .bogat� pann� nie zmieni� drogi �ycia, jak� sobie by� wytyczy�, i doktor doskonali� sw�j zaw�d z tak samo �ci�le okre�lonym celem, jakby nadal nie mia� innych �r�de� utrzymania poza cz�stk� skromnej ojcowizny, kt�r� po �mierci ojca dzieli� z bra�mi i siostrami. Celem tym nie by�a g��wnie ch�� zarobku � chcia� raczej czego� si� nauczy� i czego� dokona�. Nauczy� si� czego� ciekawego, zrobi� co� po�ytecznego � oto, najog�lniej bior�c, program, kt�ry sobie naszkicowa�, a programu tego w �adnej mierze nie zdo�a�aby podwa�y� przypadkowa okoliczno��, jak� by� doch�d jego �ony. Lubi� sw�j zaw�d, lubi� korzysta� ze swych umiej�tno�ci, kt�rych �wiadomo�� sprawia�a mu zadowolenie, a prosta prawda, �e nie m�g�by by� nikim innym jak lekarzem, utwierdza�a go w postanowieniu, by by� lekarzem jak najlepszym. Oczywista, �e pomy�lno�� w domu oszcz�dzi�a mu mozo�u, a przynale�no�� �ony do �najlepszego towarzystwa" przysparza�a pacjent�w, u kt�rych objawy chorobowe mo�e nie s� bardziej interesuj�ce ni� u ludzi ze sfer ni�szych, ale za to bardziej systematycznie ujawniane. Doktor Sioper pragn�� zdoby� do�wiadczenie i w ci�gu dwudziestu lat naby� go niema�o. Trzeba doda�, i� przybiera�o ono niekiedy takie formy, �e bez wzgl�du na ich g��bsz� warto�� stawa�o si� niepo��dane. Pierwsze dziecko doktora, ch�opczyk nad wyraz obiecuj�cy, jak utrzymywa� niesk�on-ny przecie� do �atwego entuzjazmu ojciec, umar�o w trzecim roku �ycia pomimo ca�ej wiedzy ojca zespolonej z najczulszymi staraniami matki, aby je ocali�. W dwa lata p�niej pani Sioper urodzi�a drugie dziecko, a p�e� nieszcz�snego male�stwa nie mog�a zdaniem doktora zr�wno-wa�y� straty jego nieod�a�owanego pierworodnego, z kt�rego obiecywa� sobie zrobi� wspania�ego m�czyzn�. Dziewuszka przynios�a mu rozczarowanie, lecz nie do�� na tym, bo w tydzie� po jej urodzeniu m�oda matka, kt�ra jak to si� zwyk�o m�wi�, dobrze si� miewa�a, zacz�a nagle zdradza� wysoce niepokoj�ce objawy chorobowe i nim up�yn�� drugi tydzie�, Augustyn Sloper zosta� wdowcem.Jak na cz�owieka, kt�ry trudni si� ochron� �ycia, doktor z pewno�ci� nie najlepiej spisa� si� we w�asnym domu; a zdolny lekarz, kt�ry w ci�gu trzech lat traci �on� i ma�ego synka, powinien si� mo�e przygotowa� na stwierdzenie niedostatku swych umiej�tno�ci albo uczu�. Nasz przyjaciel wszak�e unikn�� krytyki; to znaczy, unikn�� wszelkiej krytyki z wyj�tkiem w�asnej, ta za� by�a najbardziej miarodajna, najstraszliwsza. I ju� do ko�ca swoich dni d�wiga� ci�ar tej �ci�le prywatnej nagany, do ko�ca te� nosi� w sobie znami� kary, jak� mu wymierzy�a najsurowsza w �wiecie r�ka owej nocy, gdy �mier� zabra�a jego �on�. �wiat, kt�ry � jak powiedzia�em � wysoko go ceni�, za bardzo mu wsp�czu�, by si� z niego naigrawa�; nieszcz�cie przyda�o mu atrakcyjno�ci, ba, nawet zyska� jeszcze wi�ksze wzi�cie. Stwierdzono, �e i lekarskie domy nie mog� unikn�� gro�nych chor�b i �e przecie� doktor Sloper straci� innych pacjent�w, nie tylko tamtych dwoje, kt�rych wymieni�em; to za� stanowi�o precedens honorowy. Pozosta�a mu c�reczka; a cho� nie spe�nia�a ona jego marze�, postanowi� j� wychowa� jak najlepiej. Dysponowa� niewyczerpanym zasobem autorytetu, z czego ma�a we wczesnych latach wynios�a znaczn� korzy��. Otrzyma�a � naturalnym biegiem rzeczy � imi� po nieszcz�snej matce i nawet gdy by�a jeszcze niemowl�ciem, doktor nie nazywa� jej inaczej jak tylko: Katarzyna. Wyros�a na czerstwe, zdrowe dziecko i ojciec patrz�c na ni� cz�sto m�wi� sobie w duchu, �e w tym stanie rzeczy mo�e si� przynajmniej nie obawia�, i� j� straci. �W tym stanie rzeczy", powiadam, gdy� prawd� rzek�szy... Lecz jest to prawda, do kt�rej wr�c� p�niej.ROZDZIA� 2Gdy dziecko mia�o ju� jakie� dziesi�� lat, doktor Sloper poprosi� swoj� siostr�, pani� Penniman, aby przyjecha�a i poby�a w jego domu. Panien Sloper by�o tylko dwie i obie wcze�nie wysz�y za m��. M�odsza, pani Almond, by�a �on� dobrze prosperuj�cego kupca i matk� kwitn�cej rodziny. Ona sama tak�e promienia�a zdrowiem i b�d�c kobiet� urodziw�, spokojn� i rozs�dna, cieszy�a si� sympati� swego inteligentnego brata, kt�ry w kwestii kobiet, nawet blisko z nim spokrewnionych, mia� upodobania wyra�nie okre�lone. Wola� przeto pani� Almond od drugiej siostry, Lawinii, kt�ra po�lubi�a ubogiego duchownego o chorowitej konstytucji i kwiecistej elokwencji, po czym w wieku trzydziestu trzech lat zosta�a wdow� � bez potomstwa i maj�tku, a tylko ze wspomnieniem kwiat�w retoryki pana Pennima-na, kt�rych nieuchwytny aromat unosi� si� tak�e nad jej w�asnym stylem konwersacji. Niemniej, doktor Sloper zaofiarowa� jej mieszkanie pod swym dachem, Lawinia za� przyj�a to z gotowo�ci� kobiety, kt�ra sp�dzi�a dziesi�� lat swego ma��e�skiego �ywota w mie�cie Poughkeepsie. Doktor nie proponowa� pani Penniman, �eby zamieszka�a z nim na czas nieograniczony, sugerowa� jedynie, by zatrzyma�a si� u niego w domu i rozejrza�a za jakim� nieumeblo-wanym pomieszczeniem. Nie wiadomo, czy pani Penniman pr�bowa�a kiedykolwiek znale�� dla siebie owo nieumeblo-wane pomieszczenie, nie ma natomiast �adnej w�tpliwo�ci, �e go nie znalaz�a. Osiedli�a si� u brata, by ju� go nigdy nie opu�ci�, i gdy Katarzyna mia�a lat dwadzie�cia, ciotka Lawinia by�a ci�gle jeszcze jedn� z najbardziej uderzaj�cych osobliwo�ci jej najbli�szego otoczenia. Co za� do sta�ego zamieszkania, pani Penniman utrzymywa�a, i� zosta�a po to, by zaj�� si� edukacja bratanicy. Tak przynajmniej dowodzi�a ka�demu pr�cz doktora, kt�ry nigdy nie domaga� si� wyja�nie�, jako �e sam gwoli rozrywki m�g� ich sobie dostarczy� ka�dej chwili. Pani Penniman zreszt�, mimo sporej dozy pewnego gatunku �mia�o�ci udawanej, dla jakich� niejasnych przyczyn wzdraga�a si� zaprezentowa� bratu sw�osob� jako �r�d�o o�wiecenia.... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • monissiaaaa.htw.pl