Dom czarow, eBooks txt
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
James HerbertDom czar�wPrze�o�y�a MAGDALENA NIEMCZUKAMBERTytu� orygina�u THE MAGIC COTTAGEAutor ilustracji STEYE CRISPOpracowanie graficzne Studio Graficzne �Fototype"Redaktor MARIA B. FEDEWICZCopyright � 1986 by James HerbertFor the Polish edition Copyright � 1993 by Wydawnictwo Amber Sp. z o.o.ISBN 83-7082-222-3Wydawnictwo Amber Sp. z o.o.Warszawa 1993. Wydanie ISk�ad: �Fototype" w Milan�wkuDruk: Prasowe Zak�ady Graficzne w Bydgoszczy�Magia ma moc do�wiadczania i zg��biania prawd niedost�pnych ludzkiemurozumowi. Magia bowiem jest wielk� tajemn� m�dro�ci�, tak jak rozum � wielkim,powszechnym g�upstwem".Paracelsus�Rzecz� Magii jest odkrycie i wykorzystanie nie znanych dot�d si� natury".Crowley�Magia polega na wierzeniu w to, w co si� wierzy� nie powinno � i rado�ci, �esi� w to wierzy".StringerOstrzegam:to nie jest bajka...CzaryATRAKCYJNA POSIAD�O�� na ustroniu. Dom wiejski, po�o�ony w pobli�u lasu,wymagaj�cy renowacji. 2 sypialnie, salon, kuchnia, �azienka. Ogr�d 1/2 akra.Oferty sk�ada�: Cantrip 612.Czy wierzycie w Czary?M�wi� o prawdziwych Czarach, przez du�e C. Nie o kr�likach wyskakuj�cych zkapelusza, znikaj�cych paniach w kostiumach obszytych cekinami czy osrebrzystych kulach wiruj�cych w powietrzu. M�wi� o prawdziwych cudach, a niesztuczkach czy iluzjach. Mam na my�li moce tajemne, uroki, nawet czarn� magi�.Rany goj�ce si� z dnia na dzie�, zwierz�ta ufaj�ce ludziom, o�ywaj�ce obrazy.Mgliste postaci nie z tego �wiata. I wiele, wiele wi�cej, ale za wcze�niejeszcze, by o tym m�wi�.Zapewne nie wierzycie. Mo�e wierzycie na po�y tylko. A mo�e chcecie uwierzy�.Czarodziejskie moce, kt�re kiedy� pozna�em, na d�ugo przedtem zanim kupili�mydom, pochodzi�y z proszku i pigu�ek za�ywanych razem z przyjaci�mi. Ale toby�a z�uda. I strata czasu. Prawdziwe czary pozna�em dopiero po przybyciu doGramarye.Dobre Czary.Wszystko ma jednak swoje przeciwie�stwo i tym razem tak�e je odkry�em.Je�li macie ochot� i je�li jeste�cie gotowi na chwil� zw�tpi� � tak jak ja wko�cu musia�em � opowiem wam o tym.PoszukiwaniaPierwsza zobaczy�a ten anons Midge. Od tygodni pilnie studiowa�a og�oszenia w�Sunday Times", zakre�laj�c czerwonym flamastrem interesuj�ce oferty kupnaposiad�o�ci. Szykowa�a si� do opuszczenia tego brudnego miasta z zapa�em niecowi�kszym ni� ja.Co tydzie� przedstawia�a mi do rozpatrzenia mn�stwo propozycji zaznaczonychczerwonym k�kiem. Rozwa�ali�my ka�d�, omawiaj�c jej zalety i wady isprawdzali�my te, kt�re wydawa�y si� obiecuj�ce. Jak dot�d �adna nie spe�nia�anaszych oczekiwa�.Tej pami�tnej niedzieli by�o tylko jedno k�ko. Posiad�o�� wiejska. W pobli�ulasu, na ustroniu. Wymagaj�ca niewielkiej renowacji.I co w tym nadzwyczajnego, pomy�la�em.� Hej, Midge! � By�a w kuchni naszego wynaj�tego niedaleko w Londynie,wielkiego mieszkania z wysokimi sufitami i r�wnie wysokim czynszem, z takimrozk�adem pokoi, kt�ry umo�liwia� Midge malowanie, a mnie uprawianie muzykibez przeszkadzania sobie nawzajem. Chodzi�o nam jednak po g�owie co� w�asnego,najlepiej na wsi, chocia�, jak m�wi�, Midge pali�a si� do tego bardziej ni�ja.Stan�a w progu. Ciemnow�osa, o figlarnym spojrzeniu.pi�� st�p i jeden cal drobnoko�cistej s�odyczy (w ka�dym razie dla mnie, anale�� do wybrednych). Postuka�em palcem w gazet�.� Tylko jedno?Midge wrzuci�a do zlewu �ciereczk� � w�a�nie sko�czyli�my p�ne (bardzo p�ne)�niadanie � i podesz�a bosa do sofy, na kt�rej rozpiera�em si� leniwie.Ukl�k�a, skromnie naci�gaj�c na kolana cienki, letni szlafroczek. Kiedy si�odezwa�a, nie patrzy�a na mnie, ale na og�oszenie.� Tylko to jest interesuj�ce. Zdziwi�em si�.� Niewiele z niego wynika, poza tym �e to zrujnowany dom. Zreszt�, gdzie, dodiab�a, jest Cantrip?� Sprawdzi�am. Niedaleko Bunbury. Nie mog�em powstrzyma� u�miechu.� Ach tak?� To w Hampshire.� Przynajmniej to za nim przemawia. Zaczyna�em ju� si� martwi�, �e to jedno ztych odleg�ych miejsc, kt�rymi si� interesowa�a�.� W odleg�ej cz�ci Hampshire. J�kn��em.� Czy�by?� Jakiej wielko�ci, twoim zdaniem, mo�e by� New Forest?� Wi�kszy od Hyde Parku?� Nieco. Spore nieco.� A Cantrip le�y w sercu tego lasu.� Niezupe�nie, ale ciep�o � i u�miechn�a si�, a jej oczy przybra�y jeszczebardziej figlarny wyraz. � Nie martw si�. bez k�opotu dotrzesz do Londynu nasesje. Masz wiele dobrych dr�g dojazdowych.Powinienem wam powiedzie�, �e jestem muzykiem sesyj-nym. Jednym z tego spokojnego gatunku, kt�ry niez�e zarabia na ty�ach scen�wiata muzyki pop, pracuje w studiach nagra� i od czasu do czasu akompaniujekoncertuj�cym artystom � zwykle takim, kt�rych zespo��w nie wpuszczano tu zeStan�w. M�j instrument to gitara, a gram, c�, wszystko, co chcecie: rock,pop, soul (przygrywa�em nawet punk), troch� jazzu i, kiedy si� da, nawet lekk�klasyk�. Mo�e p�niej opowiem o tym wi�cej.� Ci�gle nie wyja�ni�a�, dlaczego w�a�nie ten � nalega�em.Zamilk�a na moment, wpatruj�c si� w stronic� gazety, jakby sama szuka�a w niejodpowiedzi. Potem odwr�ci�a si� do mnie.� Czuj�, �e jest odpowiedni � powiedzia�a.No tak. Czuje, �e jest odpowiedni. I to wszystko.Westchn��em wiedz�c, �e Midge ma ogromn� intuicj�, ale nie b�d�c wcaleprzekonany, czy i tym razem powinienem jej zaufa�.� Midge � ostrzeg�em.� Mik� � odpar�a r�wnie twardo.� Daj spok�j, b�d� powa�na. Nie b�d� si� t�uk� do Hampshire jedynie dlakaprysu. Ta diablica wzi�a moj� r�k� i uca�owa�a knykcie.� Lubi� lasy � mia�a czelno�� powiedzie� � a cena jest odpowiednia.� Nie pisz� nic o cenie.� Oferty sk�ada�. B�dzie dobrze, zobaczysz. Troch� poirytowany, ale nierozz�oszczony, odpar�em:� Pewnie kompletna rudera.� Tym ta�szy.� Pomy�l, ile to pracy!� Wy�lemy tam najpierw robotnik�w.� Nie b�d� taka szybka, male�ka.10Przez jej twarz przemkn�� s�aby cie� niepewno�ci, a mo�e nag�a obawa. Wiedz�cto, co wiem dzisiaj, mog� sobie t�umaczy� �w cie� na tysi�c sposob�w.� Nie potrafi� ci tego wyja�ni�, Mik�. Pozw�l mi jutro tam zadzwoni�,dowiedzie� si� czego� wi�cej. Mog� si� zupe�nie myli�.Ostatnie zdanie nie by�o zbyt przekonuj�ce, da�em jednak spok�j. To dziwne,ale sam zaczyna�em mie� dobre przeczucia, je�li chodzi o ten dom.GramaryeWidzieli�cie ten film. Czytali�cie t� ksi��k�. Znacie to, tyle by�o tychhistorii: m�oda para znajduje sw�j wymarzony dom, �ona jest zachwycona, m��szcz�liwy, chocia� bardziej opanowany; wprowadzaj� si�, dzieci (zwykle jednotakie, drugie takie) biegaj� po pustych pokojach. Ale my wiemy, �e w tym domuczai si� co� z�owrogiego, bo czytali�my reklam�wki i za to przecie�zap�acili�my. Powoli co� zaczyna si� dzia�. Co� paskudnego mieszka wzamkni�tym pokoju na szczycie skrzypi�cych schod�w albo kryje si� g��boko wpiwnicy, kt�ra jest najprawdopodobniej Bram� Piekie�. Wiecie, co dalej.Pocz�tkowo tata udaje, �e nie widzi, jak ca�ej rodzinie, poza nim, odbi�o.Nie wierzy w zjawiska nadprzyrodzone i w duchy w��cz�ce si� po nocy; dla niegonie rna czego� Takiego Jak Wampir. Oczywi�cie dop�ki jemu samemu co� si� nieprzydarzy. Wtedy rozp�tuje si� piek�o. Znacie to tak, jakby�cie sami tonapisali.C�, tu jest podobnie. Chocia� inaczej. Zobaczycie.Pojechali�my do Cantrip w nast�pny wtorek (nasza praca pozwala na tak�swobod�). Poprzedniego dnia Midge zadzwoni�a pod numer z og�oszenia i okaza�osi�, �e to telefon po�rednika handlu nieruchomo�ciami. Opowiedzia�12troch� o domu. Niewiele, lecz wystarczy�o, �eby podsyci� jej zapa�. Obecniedom nie by� zamieszkany, w�a�cicielka umar�a par� miesi�cy wcze�niej; tyleczasu zaj�o uporz�dkowanie jej spraw, przed wystawieniem domu na sprzeda�.Midge przez ca�� drog� by�a bardzo podekscytowana i powtarza�a, �e nieoczekuje zbyt wiele, �e pomys� niew�tpliwie oka�e si� niewypa�em, ale opispo�rednika brzmia� interesuj�co i dom mo�e si� te� okaza� wprost idealny.Podr� trwa�a oko�o dw�ch godzin, w�a�ciwie prawie trzy, bo par� razy �leskr�cili�my w poszukiwaniu wioski Cantrip. Jednak�e sam krajobraz, kiedydotarli�my do New Forest z jego lasami i wrzosowiskami, wynagrodzi� d�ug�jazd�. Natkn�li�my si� nawet na stada kucyk�w i cho� nie uda�o si� namzobaczy� �adnego jelenia, wsz�dzie widzieli�my znaki informuj�ce, �e s� w tejokolicy (dla ch�opaka z miasta to prawie to samo co �ywe zwierz�).By�a pi�kna, majowa pogoda, powietrze rze�kie i roz�wietlone s�o�cem. Odchwili gdy zjechali�my z ostatniej szosy, mieli�my otwarte tylne okno i, mimoz trudem ukrywanego l�ku, Midge wt�rowa�a mi w pod�piewywaniu Blue Suede, MeanWoman i tym podobnych (moje muzyczne nastroje zmienia�y si� z dnia na dzie�, atego ranka przechodzi�em okres starego rocka).�wie�e powietrze sprawi�o, �e ochryp�em, zanim jeszcze zobaczyli�my wiosk�.Musz� przyzna�, �e Cantrip troch� nas rozczarowa�o. Spodziewali�my si� chatkrytych strzech�, starych gospod, wiejskich b�oni i pompy z zardzewia�� r�czk�� takich tam sielskich obrazk�w: zamiast tego zobaczyli�my zupe�nie nieciekaw�ulic�, z domami i sklepami zbudowanymi chyba w p�nych latach dwudziestych lubwczesnych trzydziestych. Nic, po bli�szym przyjrzeniu si� nic by�o tak �le.Miedzy nowszymi domami rzeczywi�cie sta�o kilka rozsypuj�cychsi�, zabytkowych budynk�w, ale og�lne wra�enie nie napawa�o entuzjazmem.Czu�em, �e Midge ogarnia przygn�bienie.Min�li�my garb niewielkiego mostu, wjechali�my w g��wn� ulic�, i staraj�c si�ukry� rozczarowanie, zacz�li�my rozgl�da� si� w poszukiwaniu biura agenta.Znale�li�my je wci�ni�te mi�dzy poczt� po��czon� ze sklepem spo�ywczym imi�snym; fronton by� tak ma�y, �e o ma�o go nie przegapili�my. Ju� gomijali�my, gdy Midge stukn�a mnie w rami� i wskaza�a palcem.� Tutaj! � krzykn�a, jak gdyby odkry�a brakuj�ce ogniwo w ewolucji cz�owieka.Jaki� rowerzysta przesy�a� nam gniewne spojrzenie, bo...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]