Dom, eBooks txt

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ddm, kuchnia i jaProjekt okładki , Joanna KrzysztońRedaktor ,yANDRZEJ CHARLEMAGNERedaktor techniczny ELŻBIETA MICHALSKA/Instytut Prasy i Wydawnictw „Novum"Warszawa 1989-Sklad: „Reprografia" W-wa ul. Włodarzewska 70Druk i oprawę wykonały ZakładyGraficzne „Terpol"w SieradzuZam. 2758/89 n. 200.250 egz. A-79Najprościej byłoby tę książeczkę nazwać poradnikiem babci lub cioci. Ale cóż, babcią jeszcze nie zostałam, a ciocią jestem dla mego chrześniaka - tylko i wyłącznie.Natomiast moje gospodarstwo prowadzę samodzielnie od wielu już lat. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to moje hobby. Jestem z tego dumna, gdyż uważam, że dom czysty, dom zadbany, dom, w którym zawsze coś dobrego można zjeść, czymś oryginalnym poczęstować gości, to dom - osiągnięcie. Przy tym ileż oszczędzam piorąc, czyszcząc, gotując właśnie w domu. Ponadto ileż razy ostrą chemię zastępuję tymi nieszkodliwymi, naturalnymi środkami. Ileż razy zastanawiam się, co jest najlepszym środkiem i ileż razy mam satysfakcję z dobrego, właściwego wyboru i zastosowania, a w końcu z efektu swoich poczynań. Niepoliczone są przecież te niezmarnowane sweterki, bielizna pościelowa i nie wyrzucone produkty, nie mówiąc już o tych alergiach czy zatruciaefi pokarmowych, które po prostu nie występują. A niestety, na wszystkie niepowodzenia i pułapki, wynikające z prowadzenia domu, narażona jest każda młoda, niedoświadczona gospodyni. Wszystko przeraża, denerwuje, wydaje się, że roboty jest mnóstwo i że ona jest taka niewdzięczna. Może uda mi się udowodnić, że to nieprawda, że jeśli się wie jak, to jeśli tylko jeszcze się chce, wszystko pójdzie łatwiej i w końcu (nabierając doświadczenia) będzie zupełnie sprawnie nam się gospodarowało.Tak więc dzielę się tymi zbieranymi od lat, przechowywanymi skrzętnie przepisami. To praktyczne rady i przepisy, niejednokrotnie kilku pokoleń,usłyszane i spisane na różnych kartkach i karteluszkach. Trudno czasem znaleźć jakiś odpowiedni do danej sytuacji, do domowej „katastrofy" przepis w tym bałaganie papierkowym i dlatego doczekał się ten mój „bałagan" uporządkowania.зMagda SzareckaDdm, kuchnia i jaProjekt okładki Joanna KrzysztońRedaktor ,V \■ \ANDRZEJ CHARLEMAGNERedaktor techniczny ELŻBIETA MICHALSKAInstytut Prasy i Wydawnictw „Novum"Warszawa 1989-Sklad: „Reprografia" W-wa ul. Włodarzewska 70Druk i oprawą wykonały ZakładyGraficzne „Terpol"w SieradzuZam. 2758/89 n. 209.250 egz. A-79УNajprościej byłoby tę książeczkę nazwać poradnikiem babci lub cioci. Ale cóż, babcią jeszcze nie zostałam, a ciocią jestem dla mego chrześniaka - tylko i wyłącznie.Natomiast moje gospodarstwo prowadzę samodzielnie od wielu już lat. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to moje hobby. Jestem z tego dumna, gdyż uważam, że dom czysty, dom zadbany, dom, w którym zawsze coś dobrego można zjeść, czymś oryginalnym poczęstować gości, to dom - osiągnięcie. Przy tym ileż oszczędzam piorąc, czyszcząc, gotując właśnie w domu. Ponadto ileż razy ostrą chemię zastępuję tymi nieszkodliwymi, naturalnymi środkami. Ileż razy zastanawiam się, co jest najlepszym środkiem i ileż razy mam satysfakcję z dobrego, właściwego wyboru i zastosowania, a w końcu z efektu swoich poczynań. Niepoliczone są przecież te niezmarnowane sweterki, bielizna pościelowa i niewyrzu-cone produkty, nie mówiąc już o tych alergiach czy zatruciach pokarmowych, które po prostu nie występują. A niestety, na wszystkie niepowodzenia i pułapki, wynikające z prowadzenia domu, narażona jest każda młoda, niedoświadczona gospodyni. Wszystko przeraża, denerwuje, wydaje się, że roboty jest mnóstwo i że ona jest taka niewdzięczna. Może uda mi się udowodnić, że to nieprawda, że jeśli się wie jak, to jeśli tylko jeszcze się chce, wszystko pójdzie łatwiej i w końcu (nabierając doświadczenia) będzie zupełnie sprawnie nam się gospodarowało.Tak więc dzielę się tymi zbieranymi od lat, przechowywanymi skrzętnie przepisami. To praktyczne rady i przepisy, niejednokrotnie kilku pokol.eń,usłyszane i spisane na różnych kartkach i karteluszkach. Trudno czasem znaleźć jakiś odpowiedni do danej sytuacji, do domowej „katastrofy" przepis w tym bałaganie papierkowym i dlatego doczekał się ten mój „bałagan" uporządkowania.зTym wszystkim chcę podzielić się z zainteresowanymi, z tymi, kto 4 może też i którzy) chcą same sobie radzić z domem, a więc z codziennością Z tymi, które chcą z tego naszego trudu wyjść prężnym krokiem, * ładną, zdrową cerą i dobrym samopoczuciem. Wierzcie mi, naprawdę 4arto!4I. Praktyczne wskazówki domowePranie, płukanie, odplamianie, czyszczenieNasz dom nie może przeżywać prania tak, jak to bywało niegdyś, kiedy wielkie pranie było dopustem Bożym dla całej rodziny. Nie ma na to warunków, nie ma balii, tar, nie ma też nikt siły ani chęci do takich parodniowych wyczynów.Nie gromadźmy dużych ilości rzeczy przeznaczonych do prania. Lepiej prać częściej, ale mniejszą ilość. Nie odkładajmy na dłuższy czas rzeczy przeznaczonych do magla lub prasowania, jeśli są jeszcze wilgotne, gdyż grozi to ich spleśnieniem. Najlepiej prasować lekko wilgotne od razu, albo wysuszyć dokładnie i przed prasowaniem zwilżyć. Jeśli odkładamy na później pranie rzeczy wełnianych (zwłaszcza), musimy zawinąć je w gazety, byzabezpieczyć przed atakiem moli.Jeżeli nie używamy przez dłuższy czas białych obrusów, b. '< 'j bielizny pościelowej musimy zawinąć je w niebieski papier lub niebieskie płótno (można ufarbować na niebiesko stare prześcieradło, używając do tego farbki - ultramaryny), by zabezpieczyć je przed zżółknięciem. By bielizna miała ładny zapach, dobrze jest trzymać w szafie mydła toaletowe, woreczki z lawendą, woreczki lub kawałki płótna nasączone wodą kolońską lub jakąś inną, której nie lubimy używać. Te zapachy to również zabezpieczenie przed molami.Puszyste swetry, czapki, szaliki i inne wyroby (np. z moheru, angory) dobrze jest na dwa dni przed praniem włożyć w woreczku z folii do zamrażalnika i prać w dwie godzinypo wyjęciu.Rajstopy również dobrze przed użyciem włożyć do zamrażalnika lub wymoczyć przezgodzinę w bardzo zimnej wodzie. Przedłużymy ich trwałość.Jedwab naturalny, surowy (niebarwiony) pierze się w letniej wodzie mydlanej i płucze przynajmniej 4 razy, dodając do ostatniego płukania na każdy litr wody łyżeczkę cukru i łyżeczkę mocnego roztworu kwasku cytrynowego. Można też płukać w dobrze osolonej wodzie.Jedwabie kolorowe przed praniem dobrze jest zanurzyć na godzinę w letniej wodzie z dodatkiem sody oczyszczanej (2 łyżeczki na litr wody), a do każdego płukania dodawać na litr wody łyżeczkę octu lub amoniaku.Jedwabie z połyskiem wymagają przy płukaniu na litr wody szklanki octu ' ł 'k' cukru.6Pożółkły biały jedwab płucze się w zimnej wodzie z dodatkiem łyżki 10-procentowej wody utlenionej na litr wody.Najlepiej jest prać w wodzie z szarym mydłem, szamponem do włosów i innymi środkami do prania delikatnych tkanin.Pranie na sucho delikatnych wyrobów np. z angory jest możliwe w misce, do kt°reJ wsypujemy mąkę kartoflaną lub pszenną. Dokładnie miejsce przy miejscu trzemy, zanurzamy, wygniatamy. Mąkę zabrudzoną zmieniamy, aż będzie czysta. Po wypraniu dokładnie i starannie trzepiemy. Należy prać często, by nie dopuścić do zbytniego zabrudzenia.Wełnę pierzemy w miękkiej wodzie (1 łyżeczka boraksu na 5 litrów wody). W letniej, zmiękczonej wodzie (dodajemy albo szampon do włosów, albo środki specjalnie do teS° przeznaczone, może być nawet „Ludwik") wytworzyć pianę, prać wygniatając. Płukać tez w miękkiej wodzie koniecznie o tej samej temperaturze. Do ostatniego płukania wod? za" kwasić octem lub kwaskiem cytrynowym i osolić. Delikatnie odcisnąć. Ułożyć na ręczniku frote, zmieniać ręcznik. Najlepiej suszyć w przewiewie. Nie wieszać na ramiączkach, nie suszyć na kaloryferach i piecach.Sztruks przed pierwszym praniem przez 2-3 godziny moczyć w zimnej wodzie z dodatkiem octu (2 łyżki na litr), a już używane - przed co drugim praniem moczy się w taki"1 samym roztworze przez godzinę. Prać najlepiej ręcznie, wygniatając w ciepłej wodzie z dodatkiem płynów piorących lub rozpuszczonych dokładnie płatków mydlanych. Plukac najlepiej prysznicem i na zakończenie włożyć do zimnej wody z octem (2 łyżki na litr wody) przynajmniej na 10 minut. Nie wykręcać, nie wyżymać. Suszyć zawieszone.Firanki stylonowe przed praniem wytrzepac. Kuchenne, na których osiadł tłusty kurz, namoczyć przed praniem w mocno osolonej wodzie.Doskonale pierze się firanki w Ludwiku, którego roztwór sporządzamy zależnie od zabrudzenia. Można też prać, dodając najpierw małą ilość Skrzata, a do drugiego prania trochę więcej. Do ostatniego płukania dodać sól.Firanki, które straciły biel i są szare, po prostu brzydkie i nieestetyczne, można ufarbować domowym sposobem, dodając do ostatniego płukania trochę farby plakatowej w kolorze np. żółtym. Otrzymamy wtedy nową kremową firankę. Wystarczy ją tylko wysuszyć po tej kolorowej kąpieli.Najlepiej jest wieszać tylko odcieknięte firanki. Wyschną szybko juz po rozwieszeniu i nie wymagają wtedy prasowania.Poduszki z pierza można prać w domu. Należy pierze przesypać do powłoczki, woreczka z gazy lub z innego cienkiego materiału. Woreczek związać. Delikatnie wytrzepac z kurzu, włożyć do ciepłej wody z rozgotowanym mydłem i odrobiną sody. Po wypłukaniu suszyć w przewiewie potrząsając i przetrząsając pierze. Wsypy uprać, wyprasować- Suche pierze przesypać, wsypy zaszyć. Można impregnować (przed napełnieniem pierzem) pocierając stearyną wewnętrzną część wsypy.Małe poduszki można prać w pralce automatycznej (program „pranie wełny"), odwirować, zawiesić w przewiewie. Wygodne, bo bez prucia, szycia i przesypywania.Aksamit naprawdę nie znosi wody. Uprany w niej traci barwę, połysk i świeżość. Naj-7pierw czyścimy go suchą, c szczoteczką, a następnie в^,* ^ ф^иі ^^Z Пй. Po wyschnięciu przec^ V szmatką dobrze spraną, rnĄczan3 ^ ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • monissiaaaa.htw.pl