Droga Zen, eBooks txt

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
W serii�Wsch�d Zachodowi" ukaza�y si� nast�puj�ce ksi��kiDaniel Reid Tao zdrowiaDaniel Reid Tao seksu i d�ugowieczno�ciRaymond M. Smullyan Tao jest milczeniemRay Grigg Tao zwi�zk�w mi�osnychNeville Shulman Ze� w sztuce zdobywania szczyt�wNa� Huai-chin G�ra TrawJim McGregor Tao odrodzeniaJacek Kryg Sil� symboli i talizman�w Wschoduwkr�tceDaniel Reid Na stra�y Trzech Skarb�wALAN W. WATTS;zenqOPrze�o�y� Sebastian MusielakSfiTib Wrr,, t.REBIS k.is b8(<DOM WYDAWNICZY REBIS POZNA� 1997Tytu� orygina�u ZenCopyright � 1957 by Pantheon Books, Inc.Copyright renewed 1985 by Mary Jane WattsThis translation published by arrangement with Pantheon Books,a division of Random House, Inc.Copyright � for the Polish edition by REBIS Publishing House Ltd., Pozna� 1997Redaktor serii Jacek KrygRedaktorzyAnna Mieszczanek�> Grzegorz Dziamski , ,Opracowanie graficzne Krzysztof KwiatkowskiWydanie I83-7120-354-3 vDom Wydawniczy REBIS ul. �migrodzka 41/49, 60-171 Pozna� tel. 67-47-08, 67-81-40; fax 67-37-74Fotosk�ad: Z.P. Akapit, Pozna�, ul. Czemichowska 50B, tel. 793-888Druk i oprawa: Drukarnia Wydawnicza im. W. L. Anczyca S.A. Krak�w. Zam. 5032/97ten,-iI�SKiE166 i.89 21*243T/7, MAEKA i RICHARDA,kt�rzy zrozumiej� j� �atwiej, gdy� nie mog� jej przeczyta�AitSPIS TRE�CIPRZEDMOWA .................. 9CZʌ� I. WIADOMO�CI OG�LNE I HISTORIA ... 191. Filozofia tao .................. 212. Korzenie buddyzmu ............... 503. Buddyzm mahajany ............... 814. Powstanie i rozw�j ze� .............. 104CZʌ� II. ZASADY I PRAKTYKA .......... 1431. �Pusty i wspania�y" ............... 1452. �Siedzisz spokojnie, nic nie robisz" ......... 1663. Zazen i koan .................. 1894. Ze� w sztuce .................. 211BIBLIOGRAFIA ..'................ 243ZALECANA LITERATURA W J�ZYKU POLSKIM ... 250ADNOTACJE CHI�SKIE .............. 252INDEKS. ..................... 268v r t * m -,i � >- - s:t~l iii.i, *>PRZEDMOWAW ostatnim dwudziestoleciu obserwujemy bardzo �ywe zainteresowanie buddyzmem ze�. Od czas�wdrugiej wojny �wiatowej wzros�o ono do tego stopnia, �e mo�na by rzec, i� nurt �w zaczyna urasta� doroli znacz�cej si�y w �yciu umys�owym i artystycznym Zachodu. Jest to bez w�tpienia zwi�zane zpowszechnym entuzjazmem dla kultury japo�skiej -b�d�cym jednym z buduj�cych nast�pstw ostatniejwojny -kt�ry jednak�e mo�e si� okaza� li tylko przelotn� mod�. G��bsz� przyczyn� owegozainteresowania jest to, i� stanowisko ze� jest tak bardzo zbli�one do �awangardy" my�li zachodniej.Co bardziej alarmuj�ce i niszczycielskie aspekty cywilizacji zachodniej nie powinny przys�oni� namfaktu, �e prze�ywa ona jeden z najbardziej tw�rczych okres�w w swej historii. W nowszychdziedzinach zachodniej nauki - w psychologii i psychoterapii, logice i filozofii nauki, semantyce i teoriikomunikacji � zaczynaj� si� pojawia� idee i odkrycia niezwykle fascynuj�ce. Niewykluczone, �eniekt�re z tych odkry� zawdzi�czamy pewnym wp�ywom filozofii azjatyckiej, lecz generalnie sk�aniamsi� ku pogl�dowi, �e mamy tu do czynienia raczej z paralelizmem ni� z bezpo�rednim wp�ywem.Zaczynamy sobie jednak zdawa� spraw� z owego para-lelizmu, a to stanowi zapowied� wymianypogl�d�w, kt�ra powinna si� okaza� niezwykle owocna.My�l zachodnia zmieni�a si� w ci�gu tego stulecia tak gwa�townie, i� znale�li�my si� w staniewielkiego chaosu. Nie do��, �e intelektuali�ci maj� powa�ne problemy z nawi�zaniem kontaktu zszerok� opini� publiczn�, to jeszcze bieg naszego my�lenia i najnowszej historii powa�nie naru-- 9 -szy� trze�we za�o�enia tkwi�ce u podstaw naszych spo�ecznych konwencji i instytucji. Dobrze znanepoj�cia przestrzeni, czasu i ruchu, przyrody i jej praw, historii i zmian spo�ecznych oraz samej ludzkiejosobowo�ci rozmy�y si� i oto dryfujemy pozbawieni punkt�w odniesienia we wszech�wiecie, kt�rycoraz bardziej nasuwa nam na my�l buddyjsk� zasad� �Wielkiej Pustki". Najr�niejsze m�dro�ciZachodu -czy to z dziedziny religii, filozofii, czy nauk przyrodniczych -nie s� zbyt pomocne w zakresiesztuki �ycia w takim w�a�nie wszech�wiecie i perspektywa wyznaczania kursu na tak bezkresnymoceanie musi chyba wzbudza� w nas wielki strach. Przywykli�my bowiem do absolut�w, do sztywnychzasad i niezmiennych praw, kt�rych mo�emy si� uchwyci�, gdy brak nam duchowej i psychologicznejpewno�ci.Z tego te� powodu, jak s�dz�, tak wielkie zainteresowanie wzbudza kulturowo tw�rczy spos�b �ycia,kt�rego zwolennicy - od oko�o tysi�ca pi�ciuset lat - czuj� si� w �Pustce" niczym ryba w wodzie i nietylko nie odczuwaj� przed ni� strachu, lecz nawet zdaj� si� upatrywa� w niej �r�d�a nieprzebranegozachwytu. U�ywaj�c s��w ze�, ich po�o�enie zawsze by�o takie:W g�rze nawet dach�wki, by schroni� g�ow�; '><'� , * W dole nawet pi�dzi ziemi, by postawi�stop�.Gdyby�my naprawd� byli gotowi na przyj�cie znaczenia s��w: �lisy maj� nory i ptaki powietrzne -gniazda, ale Syn Cz�owieczy nie ma miejsca, gdzie by g�ow� m�g� wesprze�"*, ten rodzaj j�zyka wzasadzie nie brzmia�by obco w naszych uszach.Nie jestem zwolennikiem �importowania" ze� z Dalekiego Wschodu, jest on bowiem mocno zwi�zanyz instytucjami kulturowymi, kt�re s� nam zupe�nie obce. Bez w�tpienia jednak s� rzeczy, kt�rychmo�emy si� za jego pomoc� nauczy� - lub oduczy� - i zastosowa� na nasz w�asny spos�b.Szczeg�ln� zalet� ze� jest spos�b ekspresji, r�wnie czytelny - czy mo�e raczej r�wnie niepoj�ty - dlaintelektualisty i dla anal-* Mt. 8, 20. Biblia Tysi�clecia, Wyd. Pallottinum, Pozna� 1965 (przyp. t�um.). '- 10 - "fabety, daj�cy mo�liwo�ci porozumiewania si�, o kt�rych my jeszcze nie my�leli�my. Ze� jestbezpo�redni, jest w nim zaci�cie i humor oraz cechy zar�wno pi�kna, jak i absurdu, irytuj�ce iupajaj�ce zarazem. Przede wszystkim jednak dysponuje on sposobem wywracania umys�u do g�rynogami i rozk�adania najbardziej dr�cz�cych problem�w ludzkich na pytania w rodzaju: �Dlaczego jestmysz, kiedy si� kr�ci?" W g��bi ducha ze� le�y silne, aczkolwiek zupe�nie pozbawione sentymentuwsp�czucie dla ludzi, kt�rzy cierpi� i gin� w�a�nie dlatego, �e staraj� si� siebie ocali�.Jest wiele wspania�ych ksi��ek o ze�, chocia� niekt�rych z tych najlepszych nie ma ju� w sprzeda�y iw og�le trudno je zdoby�. Do tej pory jednak nikt - nawet profesor Suzuki* � nie przedstawi� nampe�nego om�wienia historii powstania ze� i jego zwi�zk�w z chi�skim i hinduskim sposobem my�lenia.Trzytomowe Eseje o buddyzmie ze� (Essays in Ze� Buddhism) Suzukiego to niesystematyczny zbi�rrozpraw naukowych o r�nych aspektach zagadnienia, niesamowicie przydatnych dla dobrzeobeznanego z tematem badacza, lecz zupe�nie niezrozumia�ych dla szerokiej rzeszy czytelnik�w niemaj�cych poj�cia o fundamentalnych zasadach ze�. Jego zachwycaj�ce Wprowadzenie do buddyzmuze� (Introduction to Ze� Buddhism) jest pozycj� o szczeg�owym i raczej specjalistycznymcharakterze. Pomija bardzo wa�ne wiadomo�ci o powi�zaniu ze� z chi�skim taoi-zmem i hinduskimbuddyzmem i w niekt�rych miejscach jest chyba nieco niepotrzebnie zagmatwane. Pozosta�e praceSuzukiego to studia wybranych aspekt�w ze�, kt�re wymagaj� og�lnej wiedzy i perspektywyhistorycznej.Ze� w literaturze angielskiej i klasyce wschodniej (Ze� in English Literatur� and O�ental Classics) R.H. Blythe'a to jedna z najlepszych dost�pnych ksi��ek wprowadzaj�cych, lecz wydana zosta�a tylko wJaponii i r�wnie� nie zawiera og�lnych wiadomo�ci o ze�. Jest to zbi�r lu�nych* Daisetz Teitaro Suzuki (1870-1966), japo�ski naukowiec i my�liciel, buddysta ze�. Pierwszy i g��wnypopularyzator ze� na Zachodzie, autor wielu ksi��ek i artyku��w z tej dziedziny. Spis jegowa�niejszych prac znajdzie Czytelnik w bibliografii na ko�cu ksi��ki (przyp. t�um.).- 11 -szy� trze�we za�o�enia tkwi�ce u podstaw naszych spo�ecznych konwencji i instytucji. Dobrze znanepoj�cia przestrzeni, czasu i ruchu, przyrody i jej praw, historii i zmian spo�ecznych oraz samej ludzkiejosobowo�ci rozmy�y si� i oto dryfujemy pozbawieni punkt�w odniesienia we wszech�wiecie, kt�rycoraz bardziej nasuwa nam na my�l buddyjsk� zasad� �Wielkiej Pustki". Najr�niejsze m�dro�ciZachodu -czy to z dziedziny religii, filozofii, czy nauk przyrodniczych -nie s� zbyt pomocne w zakresiesztuki �ycia w takim w�a�nie wszech�wiecie i perspektywa wyznaczania kursu na tak bezkresnymoceanie musi chyba wzbudza� w nas wielki strach. Przywykli�my bowiem do absolut�w, do sztywnychzasad i niezmiennych praw, kt�rych mo�emy si� uchwyci�, gdy brak nam duchowej i psychologicznejpewno�ci.Z tego te� powodu, jak s�dz�, tak wielkie zainteresowanie wzbudza kulturowo tw�rczy spos�b �ycia,kt�rego zwolennicy - od oko�o tysi�ca pi�ciuset lat - czuj� si� w �Pustce" niczym ryba w wodzie i nietylko nie odczuwaj� przed ni� strachu, lecz nawet zdaj� si� upatrywa� w niej �r�d�a nieprzebranegozachwytu. U�ywaj�c s��w ze�, ich po�o�enie zawsze by�o takie:W g�rze nawet dach�wki, by schroni� g�ow�; '" > W dole nawet pi�dzi ziemi, by postawi� stop�.Gdyby�my naprawd� byli gotowi na przyj�cie znaczenia s��w: �lisy maj� nory i ptaki powietrzne -gniazda, ale Syn Cz�owieczy nie ma miejsca, gdzie by g�ow� m�g� wesprze�"*, ten rodzaj j�zyka wzasadzie nie brzmia�by obco w naszych uszach.Nie jestem zwolennikiem �importowania" ze� z Dalekiego Wschodu, jest on bowiem mocno zwi�zanyz instytucjami kulturowymi, kt�re s� nam zupe�nie obce. Bez w�tpienia jednak s� rzeczy, kt�rychmo�emy si� za jego pomoc� nauczy� - lub oduczy� - i zastosowa� na nasz w�asny spos�b.Szczeg�ln� zalet� ze� jest spos�b ekspresji, r�wnie czytelny - czy mo�e raczej r�wnie niepoj�ty - dlaintelektualisty i dla anal-* Mt. 8, 20. ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • monissiaaaa.htw.pl