Druon Maurice - Krolowie Przekleci 7 - Kiedy krol gubi kraj, E-BOOKI, Nowe (h - 123)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
MAURICE DRUON
47
KRÓLOWIE PRZEKL
Ħ
CI
TOM VII
KIEDY KRÓL GUBI KRAJ.
Przedsłowie
W wielkich tragediach dziejowych objawiaj
Ģ
si
ħ
wielcy ludzie, lecz owe tragedie s
Ģ
dziełem miernot. Na pocz
Ģ
tku XIV wieku Francja jest najpot
ħŇ
niejszym z
chrze
Ļ
cija
ı
skich królestw, najg
ħĻ
ciej zaludnionym, najbogatszym, najbardziej aktywnym
politycznie. Interwencje jej budz
Ģ
l
ħ
k, arbitra
Ň
e - poszanowanie, pa
ı
stwa szukaj
Ģ
jej
opieki. I mo
Ň
na mniema
ę
,
Ň
e Europa wkracza w er
ħ
francusk
Ģ
.
Có
Ň
wi
ħ
c spowodowało,
Ň
e naród pi
ħ
ciokrotnie mniej liczny mia
Ň
d
Ň
y t
ħ
sam
Ģ
Francj
ħ
na polach bitew,
Ň
e szlachta francuska rozpada si
ħ
na kliki, mieszcza
ı
stwo buntuje, lud
pada pod ci
ħŇ
arem nadmiernych podatków, prowincje odrywaj
Ģ
si
ħ
jedna po drugiej, na
drogach bandy rabusiów grabi
Ģ
i morduj
Ģ
, naród drwi z władzy, pieni
Ģ
dz traci na
warto
Ļ
ci, handel zamiera, a wsz
ħ
dzie zago
Ļ
ciły n
ħ
dza i brak bezpiecze
ı
stwa? Sk
Ģ
d ta
ruina? Co odwróciło kart
ħ
losu?
Po prostu mierno
Ļę
. Miernota kilku królów, ich głupia, pyszałkowata zarozumiało
Ļę
,
lekkomy
Ļ
lne rz
Ģ
dy, nieumiej
ħ
tno
Ļę
doboru współpracowników, opieszało
Ļę
, za
Ļ
lepienie,
brak zdolno
Ļ
ci do tworzenia wielkich planów czy po prostu do kontynuowania uprzednio
ju
Ň
powzi
ħ
tych.
Nie powstanie i nie przetrwa
Ň
adne wielkie dzieło w dziedzinie polityki bez
współudziału ludzi, których talent, charakter, wola inspiruj
Ģ
i jednocz
Ģ
ludzkie siły i
nimi kieruj
Ģ
.
Wszystko zawodzi, gdy ster rz
Ģ
dów obejmuj
Ģ
nieudolne jednostki. Spójnia zanika,
kiedy pot
ħ
ga rozpada si
ħ
w gruzy.
Pierwotnie Francja - to poj
ħ
cie wszczepione w dzieje, my
Ļ
l powzi
ħ
ta samorzutnie,
która pocz
Ģ
wszy od tysi
Ģ
cznego roku kiełkuje w panuj
Ģ
cej rodzinie i tak uparcie
przechodzi z ojca na syna,
Ň
e pierworództwo w najstarszej gał
ħ
zi rodu szybko si
ħ
staje
uznanym prawem dziedziczenia tronu.
Zapewne, szcz
ħĻ
cie równie
Ň
dopisało, jakby los chciał sprzyja
ę
powstaniu narodu
posługuj
Ģ
c si
ħ
krzepk
Ģ
dynasti
Ģ
. Od elekcji pierwszego Kapetynga a
Ň
do
Ļ
mierci Filipa
Pi
ħ
knego - w ci
Ģ
gu trzech z
ę
wierci
Ģ
wieków - ledwie jedenastu królów na tronie, a
ka
Ň
dy pozostawił syna dziedzicem.
Och! Nie wszyscy ci władcy byli orłami. Ale prawie zawsze po nieudolnym czy
niefortunnym natychmiast obejmował rz
Ģ
dy - jakby z łaski nieba - monarcha wielkiej
miary albo wybitny minister rz
Ģ
dził zamiast i w imieniu marnego ksi
ħ
cia.
Młodziutka Francja omal nie zgin
ħ
ła w r
ħ
kach Filipa I, człowieka o wadach miałkich,
a wybitnie nieudolnego. Po nim wst
ħ
puje na tron nieznu
Ň
ony Ludwik VI Gruby. W
pocz
Ģ
tkach panowania wrogowie gro
ŇĢ
mu ledwo pi
ħę
mil od Pary
Ň
a, a w chwili
Ļ
mierci
pozostawia władz
ħ
utrwalon
Ģ
i si
ħ
gaj
Ģ
c
Ģ
a
Ň
po Pireneje. Chwiejny, niekonsekwentny
Ludwik VII wci
Ģ
ga Francj
ħ
w nieszcz
ħ
sne zamorskie wyprawy, lecz opat Suger w
imieniu monarchy utrzymuje spoisto
Ļę
i
Ň
ywotno
Ļę
kraju.
A nast
ħ
pnie wielokrotnie sprzyja Francji szcz
ħĻ
cie, pocz
Ģ
wszy od ko
ı
ca XII wieku a
Ň
do pocz
Ģ
tków XIV trzech władców genialnych, czy te
Ň
wyj
Ģ
tkowych, dostatecznie długo
zasiada na tronie - czterdzie
Ļ
ci trzy, czterdzie
Ļ
ci jeden i dwadzie
Ļ
cia dziewi
ħę
lat
panowania - aby urzeczywistnione zamysły stały si
ħ
nie do obalenia. Trzej ludzie o
bardzo ró
Ň
nych charakterach i zaletach, lecz wszyscy trzej ponad przeci
ħ
tny poziom
królów.
2
Filip August, kowal dziejów Francji, wokół wło
Ļ
ci królewskich, a potem coraz dalej
zaczyna utrwala
ę
poczucie wspólnej ojczystej wi
ħ
zi. Przenikni
ħ
ty pobo
Ň
no
Ļ
ci
Ģ
Ludwik
ĺ
wi
ħ
ty wokół o
Ļ
rodków sprawiedliwo
Ļ
ci królewskiej wprowadza jednolite prawa. Filip
Pi
ħ
kny, wybitny monarcha, posługuj
Ģ
c si
ħ
administracj
Ģ
królewsk
Ģ
, zaczyna wpaja
ę
poczucie jedno
Ļ
ci pa
ı
stwa.
ņ
aden z nich nie dbał o mir u narodu, ale pragn
Ģ
ł działa
ę
, i to
skutecznie. Ka
Ň
dy z nich musiał wypi
ę
gorzki napój niepopularno
Ļ
ci. Lecz gdy zmarli,
lud niepomiernie bardziej ich
Ň
ałował, ni
Ň
za
Ň
ycia zniesławiał, wykpiwał czy
nienawidził. A przede wszystkim pocz
ħ
ło istnie
ę
zapocz
Ģ
tkowane przez nich dzieło.
Jedna ojczyzna, jednolity wymiar sprawiedliwo
Ļ
ci, jedno pa
ı
stwo: zasadniczy
fundament narodu. Kraj dzi
ħ
ki tym trzem arcymistrzom idei Francji wyszedł z okresu
energii potencjalnej. Francja, ju
Ň
samo
Ļ
wiadoma, utrwaliła si
ħ
na Zachodzie jako
rzeczywisto
Ļę
niezaprzeczalna i szybko uzyskuje wpływy.
Dwadzie
Ļ
cia dwa miliony ludno
Ļ
ci, warowne granice, łatwo
Ļę
mobilizacji wojska,
feudałowie trzymani w posłuchu, okr
ħ
gi administracyjne pod bacznym okiem,
bezpieczne drogi, kwitn
Ģ
cy handel; jaki
Ň
inny kraj chrze
Ļ
cija
ı
ski mo
Ň
e si
ħ
równa
ę
z
Francj
Ģ
i mo
Ň
e jej nie zazdro
Ļ
ci
ę
? Lud uskar
Ň
a si
ħ
oczywi
Ļ
cie, bo czuje na karku dło
ı
,
któr
Ģ
uznaje za zbyt tward
Ģ
; b
ħ
dzie o wiele gło
Ļ
niej j
ħ
czał, gdy popadnie w r
ħ
ce
nadmiernie mi
ħ
kkie czy te
Ň
zbyt niefrasobliwe.
Ze
Ļ
mierci
Ģ
Filipa Pi
ħ
knego - nagła katastrofa. Wielkie, długotrwałe szcz
ħĻ
cie w
nast
ħ
pstwie tronu wygasło.
Trzej synowie króla z
Ň
elaza zst
ħ
puj
Ģ
z tronu nie pozostawiaj
Ģ
c nast
ħ
pców.
Opowiedzieli
Ļ
my ju
Ň
, jakie dramaty prze
Ň
ywał dwór francuski, gdy korona została
wystawiona na przetarg ambicji.
Czterech królów w grobie w ci
Ģ
gu czternastu lat; do
Ļę
, by wstrz
Ģ
sn
Ģę
wyobra
Ņ
ni
Ģ
!
Francuzi nienawykli tak cz
ħ
sto p
ħ
dzi
ę
do Reims. W pie
ı
rodu Kapetyngów jakby piorun
uderzył. I nikogo nie pokrzepił widok korony ze
Ļ
lizguj
Ģ
cej si
ħ
na gał
ĢŅ
wichrzycielskich
Valois, ksi
ĢŇĢ
t fanfaronów, porywczych, niebotycznie zarozumiałych, płytkich i
działaj
Ģ
cych na pokaz. Valois wyobra
Ň
ali sobie,
Ň
e wystarczy u
Ļ
miech, aby uszcz
ħĻ
liwi
ę
królestwo. Ich poprzednicy uto
Ň
samiali siebie z Francj
Ģ
. Oni uto
Ň
samiali Francj
ħ
z
własnym o sobie wyobra
Ň
eniem. Po przekle
ı
stwie szybkich zgonów, przekle
ı
stwo
miernoty.
Pierwszy z rodu Valois, Filip VI, zwany “królem znajdkiem”, innymi słowy
parweniusz, nie potrafił w ci
Ģ
gu dziesi
ħ
ciu lat utrwali
ę
swej władzy, pod koniec tego
okresu bowiem cioteczny jego brat Edward III Angielski postanawia wszcz
Ģę
spór
dynastyczny. O
Ļ
wiadcza,
Ň
e jest prawowitym królem Francji, co mu zezwala popiera
ę
we Flandrii, Bretanii, Saintonge, Akwitanii wszystkich: tak miasta, jak i wielmo
Ň
ów,
sarkaj
Ģ
cych na nowe rz
Ģ
dy. W obliczu bardziej energicznego monarchy Anglik zapewne
by si
ħ
zawahał.
W równej mierze Filip nie potrafił za
Ň
egnywa
ę
niebezpiecze
ı
stw. Francuska flota
została zniszczona pod Ecluse z winy admirała niew
Ģ
tpliwie wybranego z racji
nieznajomo
Ļ
ci morza, a sam król bł
Ģ
kał si
ħ
po polach w wieczór kl
ħ
ski pod Crecy,
poniewa
Ň
dopu
Ļ
cił, by konnica szar
Ň
owała tratuj
Ģ
c własn
Ģ
piechot
ħ
.
Kiedy Filip Pi
ħ
kny ustanawiał podatki, które mu wytykano, miał na celu obron
ħ
Francji. Kiedy Filip de Valois
ŇĢ
dał o wiele ci
ħŇ
szych danin, miał na celu pokrycie
kosztów poniesionych kl
ħ
sk.
3
W ci
Ģ
gu ko
ı
cowych pi
ħ
ciu lat panowania Filipa kurs pieni
Ģ
dza zmienia si
ħ
sto
sze
Ļę
dziesi
Ģ
t razy; pieni
Ģ
dz traci trzy czwarte swej warto
Ļ
ci. Bezskutecznie wyznacza si
ħ
urz
ħ
dowe ceny na towary, osi
Ģ
gaj
Ģ
one wysoko
Ļę
zawrotn
Ģ
. Nieznana dotychczas
inflacja wzburza miasta.
Kiedy cie
ı
nieszcz
ħĻ
cia pada na kraj, powstaje zam
ħ
t, a do ludzkich omyłek doł
Ģ
czaj
Ģ
si
ħ
kl
ħ
ski
Ň
ywiołowe. Mór, gro
Ņ
na zaraza z gł
ħ
bi Azji, nawiedza Francj
ħ
sro
Ň
ej ni
Ň
inne
kraje Europy. Ulice przemieniaj
Ģ
si
ħ
w ło
Ň
a
Ļ
mierci, przedmie
Ļ
cia - w kostnice. Tu ginie
czwarta cz
ħĻę
ludno
Ļ
ci, tam - trzecia. Znikaj
Ģ
całe wioski, pozostaj
Ģ
po nich w
Ļ
ród
ugorów tylko lepianki, w których hula wiatr.
Filip de Valois miał syna. Zaraza, niestety, go oszcz
ħ
dziła.
Pozostało Francji tylko kilka stopni, by popa
Ļę
w ruin
ħ
i zst
Ģ
pi
ę
na dno rozpaczy;
b
ħ
dzie to dziełem króla Jana II mylnie zwanego Dobrym.
Ów szereg kolejnych miernot omal nie utr
Ģ
cił ustanowionego w
Ļ
redniowieczu prawa
zwyczajowego, które powierzało przyrodzie wyhodowanie w łonie jednej i tej samej
rodziny posiadacza najwy
Ň
szej władzy. Ale czy ludy cz
ħĻ
ciej wygrywaj
Ģ
stawiaj
Ģ
c na
urny wyborcze - czy na chromosomy? Tłumy, zgromadzenia, nawet
Ļ
cisłe kolegia myl
Ģ
si
ħ
nie rzadziej ni
Ň
przyroda, a Opatrzno
Ļę
, tak czy owak, sk
Ģ
pi ludziom geniuszu.
4
Cz
ħĻę
pierwsza - Nieszcz
ħĻ
cie nadci
Ģ
ga z daleka
I - Kardynał z Perigord rozmy
Ļ
la...
...Powinienem był zosta
ę
papie
Ň
em. Jak
Ň
e nie wspomina
ę
, jak
Ň
e nie rozpami
ħ
tywa
ę
,
Ň
e
trzy razy w mych dłoniach trzymałem tiar
ħ
. Zarówno przed wyniesieniem na tron
Benedykta XII, jak i Klemensa VI czy te
Ň
obecnie nam panuj
Ģ
cego arcypasterza, to ja,
zamykaj
Ģ
c spory, stanowiłem, na czyjej głowie ma ona spocz
Ģę
. Przyjaciel mój Petrarka
nazywa mnie twórc
Ģ
papie
Ň
y... Jednak nie tak dobrym twórc
Ģ
, skoro nigdy tiara nie
mogła uwie
ı
czy
ę
mych skroni. Có
Ň
, wola Bo
Ň
a... Ach! Konklawe to dziwna instytucja!
Zaiste s
Ģ
dz
ħ
,
Ň
e jestem jedynym spo
Ļ
ród
Ň
yj
Ģ
cych kardynałów, który ogl
Ģ
dał a
Ň
trzy. A
mo
Ň
e ujrz
ħ
i czwarte, je
Ļ
li nasz Innocenty VI jest tak chory, jak si
ħ
uskar
Ň
a...
Co tam za dachy? Tak, poznaj
ħ
, to opactwo Chancelade w dolinie rzeki Beauronne...
Pierwszym razem oczywi
Ļ
cie byłem za młody. Trzydziesty trzeci rok
Ň
ycia - lata
Chrystusowe; a poszeptywało si
ħ
o tym w Awinionie, kiedy stało si
ħ
wiadomo,
Ň
e Jan
XXII... Panie,
Ļ
wie
ę
nad jego dusz
Ģ
- był moim dobroczy
ı
c
Ģ
... ju
Ň
si
ħ
nie pod
Ņ
wignie.
Ale kardynałowie nie wybraliby młodzika spomi
ħ
dzy swych braci; i to było słuszne,
ch
ħ
tnie przyznaj
ħ
. Na to stanowisko potrzeba do
Ļ
wiadczenia, które pó
Ņ
niej nabyłem.
Jednakowo
Ň
do
Ļę
go posiadałem, aby nie zaprz
Ģ
ta
ę
sobie głowy pró
Ň
nymi złudzeniami...
Sugeruj
Ģ
c Włochom,
Ň
e nigdy, przenigdy francuscy kardynałowie nie głosowaliby na
Jakuba de Fournier, zdołałem skupi
ę
ich głosy na jego osobie i doprowadzi
ę
do
jednomy
Ļ
lnego wyboru. “Osła wybrali
Ļ
cie”, tak zawołał w podzi
ħ
ce wnet po ogłoszeniu
jego imienia, znał swe braki. Nie, osłem nie był, ale i nie lwem. Dobry generał zakonu,
nie
Ņ
le umiej
Ģ
cy zmusi
ę
do posłuchu, gdy stał na czele cystersów. Ale by kierowa
ę
całym
chrze
Ļ
cija
ı
stwem... zbyt skrupulatny, zbyt drobiazgowy, zbyt inkwizytorski. Ostatecznie
jego reformy przyczyniły wi
ħ
cej zła ni
Ň
dobra. Za pontyfikatu Benedykta było jednak
pewne,
Ň
e Stolica Apostolska nie powróci do Rzymu, w tej kwestii był jak mur, jak
skała... a to była sprawa zasadnicza.
Po raz wtóry na konklawe 1342 roku... ach! po raz wtóry miałbym wszelkie dane,
je
Ļ
liby... je
Ļ
liby Filip de Valois nie zechciał zmusi
ę
do obioru swego kanclerza,
arcybiskupa Rouen. My, z rodu Perigord, zawsze byli
Ļ
my sługami francuskiej korony. A
wreszcie, jak
Ň
e mógłbym pozosta
ę
nadal głow
Ģ
francuskiego stronnictwa, gdybym
zamierzał przeciwstawia
ę
si
ħ
królowi? Zreszt
Ģ
Piotr Roger był wielkim papie
Ň
em, na
pewno najlepszym spo
Ļ
ród tych, którym słu
Ň
yłem. Wystarczy spojrze
ę
, czym stał si
ħ
Awinion za jego pontyfikatu, na pałac przeze
ı
zbudowany, na ogromny napływ pisarzy,
uczonych, artystów... A pó
Ņ
niej udało mu si
ħ
kupi
ę
Awinion. Wła
Ļ
nie ja prowadziłem
rokowania z królow
Ģ
Neapolu, mog
ħ
rzec, i
Ň
to moje dzieło. Osiemdziesi
Ģ
t tysi
ħ
cy
dukatów, to
Ň
fraszka, nieledwie jałmu
Ň
na. Królowa Joanna potrzebowała nie tyle
pieni
ħ
dzy, ile odpustów za swe kolejne mał
Ň
e
ı
stwa, nie mówi
Ģ
c ju
Ň
o kochankach.
Na moje konie poci
Ģ
gowe chyba zało
Ň
ono now
Ģ
uprz
ĢŇ
. Koleba nie jest dostatecznie
wymoszczona. Przy wyje
Ņ
dzie zawsze si
ħ
tak dzieje, zawsze to samo... Od tego czasu
wikariusz Boga przestał by
ę
najemc
Ģ
siedz
Ģ
cym na brze
Ň
ku niepewnego tronu. A jaki
Ň
dwór wonczas mieli
Ļ
my, wzór dla całego
Ļ
wiata! Wszyscy królowie tu si
ħ
cisn
ħ
li. Nie
wystarcza samo kapła
ı
stwo, a
Ň
eby by
ę
dobrym papie
Ň
em; trzeba tak
Ň
e by
ę
władc
Ģ
.
Klemens VI był wielkim politykiem; ch
ħ
tnie słuchał mych rad. Ach! liga morska
jednocz
Ģ
ca Latynów ze Wschodu, króla Cypru, Wenecjan, szpitalników... Oczy
Ļ
cili
Ļ
my
archipelag grecki z barbarzy
ı
skiej zarazy; a osi
Ģ
gn
ħ
liby
Ļ
my jeszcze wi
ħ
cej. Pó
Ņ
niej za
Ļ
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]